niedziela, 25 kwietnia 2010

to nie moja wina, a jednak moja.

Czy kiedy jest na prawdę źleeeeeeeeee ... i kiedy na prawdę nie chodzi o codzienne kłopoty .... kiedy wiesz, że dalekaaaaa droga do tego żeby z uśmiechem na twarzy powiedzieć jak na prawdę się czujesz... to najbardziej denerwujące dwa słowa to ......
BĘDZIE DOBRZE ....

Ale co jeśli to jest Prawda ? Jeśli na prawdę będzie dobrze ? ...
A co jeśli to nieprawda ? Jeśli na prawdę nie będzie dobrze ? ...

Jedno wiem. Jedno doświadczyłam. To tylko i wyłącznie moje decyzje wpływają na to jak jest. Dookoła może być różnie. Bardzo brzydko i okropnie. Depresyjnie. Mogą być różni ludzie i ich różne słowa. Różne okoliczności i zdarzenia. Sprawiedliwość i jej brak. Ale to jak czuję się ja, w środku, to prawdziwe ja, to tylko moja decyzja. Tylko moje "Będzie dzisiaj dobrze i to moja decyzja niezależna od tego co się stanie"

Tyle, że mi jest łatwiej, bo ja mam Coś. Moje "ja" nigdy nie znaczy "ja"... Moje ja to "My".

dobranoc.
jutro będzie dobrze ale i tak czuję się jak kupa.
BĘDZIE DOBRZE.

2 komentarze:

  1. Bo jest Coś co sprawia, że mimo wszystko chce się iść dalej, co mówi: będzie pięknie... I wszyscy wokół zobaczą, że warto...

    OdpowiedzUsuń