poniedziałek, 25 października 2010

proste i ... cudowne

Kiedy patrzę na moje życie, mogę śmiało powiedzieć, że widzę dzień po dniu, że Bóg jest dla mnie wierny. Widzę jak bardzo ja się zmieniam, jak wiele popełniam błędów i jak wiele zwycięstw odnoszę jak bardzo się rozwijam i potem nagle się cofam to widzę ciągle tą jedną rzecz, że On jest wierny i nieskończenie dla mnie dobry. Mam kilka rzeczy, które chciałabym napisać, bo niesamowite jest to jak Bóg działa i jak ma sposób na każdego, który jest jedyny i niepowtarzalny. Jednak nie potrafię ostatnio znaleźć czasu, jednak teraz gdy już dochodzi północ nie mogłam się mimo wszystko powstrzymać by po prostu powiedzieć, że On jest wierny, że On jest dobry, że On po prostu jest i się troszczy. Niezależnie od nikogo i niczego. I może przeczytasz to i stwierdzisz jakie to banały i, że nie ma w tym nic głębokiego, to ja powiem, że jeśli dostaniesz to objawianie OSOBIŚCIE do swojego, życia jaki On jest to nigdy nie uznasz tego za banał, bo Jego natura banałem nigdy nie była i nie będzie i mogę godzinami medytować nad tym, że On jest dobry, a i tak nie dojdę do pełnego poznania i zrozumienia.

idę spać :)